Otwierasz Instagram, trafiasz na treści dotyczące zdrowia psychicznego. Być może po raz pierwszy w życiu uświadamiasz sobie “Hej, moje potrzeby są ważne! Mam prawo stawiać granice! Moje emocje są ważne!”. Wdrażasz te wskazówki w życie i nagle zaczynasz słyszeć od swojego otoczenia, że zachowujesz się egoistycznie, zmieniłeś się i trudno z Tobą wytrzymać. Czy popełniasz jakiś błąd? Czy zachowujesz się egoistycznie?

To zależy.

Faktycznie, niektóre osoby funkcjonują w bardzo unieważniającym środowisku, które wykorzystuje, narusza granice, nie ma dobrych intencji. W środowisku, które stosuje przemoc i zwyczajnie manipuluje. Wtedy jakiekolwiek postawienie granic i asertywność będą uznane za egoizm, nawet jeśli nie będzie to miało z nim nic wspólnego i będzie całkowicie zdrowym zachowaniem. W takich relacjach chodzi drugiej osobie przede wszystkim o zachowanie kontroli i bycie jedynym beneficjentem pozostawania w relacji.

Niektórzy z kolei żyją w stosunkowo zdrowym środowisku, któremu zdarzy się zachować się niesprawiedliwie. Na przykład, nasz partner może zignorować, że danego dnia nie mamy ochoty na spotkanie z jego rodzicami. Nie ma relacji idealnych. Kiedy jednak naczytamy się w social mediach o “toksykach” i nakłania się nas do tego, aby zawsze stawiać na swoim, z mało asertywnej postawy przeskakujemy w drugą skrajność- nasze potrzeby stają się najważniejsze i nie liczy się nic poza nami i naszymi emocjami. To już nie jest asertywność, tylko egoizm. Wybierając taką postawę, stajemy się w zasadzie dokładnie tymi ludźmi, którzy przyczynili się do naszej pracy nad asertywnością.

Inni też są ważni

Asertywność od egoizmu różni się tym, że nie jesteśmy centrum wszechświata. Jest uznaniem, że obok nas są ludzie, którzy także mają potrzeby i emocje. Asertywna postawa to taka, która bierze pod uwagę perspektywę drugiej strony i czasami oznacza świadomą rezygnację ze swojego stanowiska w imię równowagi w relacji. Ale nie jest to rezygnacja wynikająca z poddania się czy potrzeby zadowolenia drugiej osoby, a raczej z empatii i wyboru, co będzie dla wszystkich najlepsze w perspektywie długoterminowej. Stawiamy granice wtedy, kiedy rzeczywiście dana kwestia jest dla nas ważna – nie “dla zasady”.

czy asertywność to dobra cecha

 

Asertywność dzieje się wtedy, gdy rozpoznajemy swoje potrzeby i staramy się je zaspokajać z poszanowaniem innych osób. Asertywna osoba jest także gotowa do pójścia na kompromis.

 

Egoizm natomiast to stawianie siebie na pierwszym miejscu, bez względu na okoliczności i innych ludzi. Celem jest tutaj zaspokajanie wyłącznie swoich potrzeb, często kosztem innych. Jest to założenie, że to my mamy się dobrze czuć, a świat powinien to uszanować i nam to dać. Nie ma tutaj przestrzeni na negocjacje i uwzględnianie potrzeb otoczenia. Asertywność bywa tutaj mylona z agresywną obroną swoich granic i często wiąże się dużym poczuciem winy.

Narcystyczne społeczeństwo

Mam wrażenie, że czasami lekko wypaczamy pojęcie asertywności i ideę dbania o siebie. Oczywiście, nasze potrzeby powinny być dla nas priorytetem. Potrafisz  jednak sobie wyobrazić świat, gdzie nikt nie uwzględnia potrzeb innych ludzi? Od paru lat mówi się o tym, że stajemy się bardzo narcystycznym społeczeństwem, gdzie liczy się tylko ja, ja, ja. I coś, z czym mi się to automatycznie kojarzy, to “Me, myself & I”, czego sens tłumaczyłabym jako “samotny, samotny, samotny”.

Bycie w relacjach oznacza, że czasami coś poświęcamy, odpuszczamy. I nie chodzi tutaj od razu o odpuszczanie tego, co jest dla nas bardzo ważne i ignorowanie swoich potrzeb. Jak we wszystkim, potrzebny jest nam umiar. Raz zadbamy o Ciebie, a raz o mnie. Nie ma możliwości, aby każdy z nas zawsze “wygrywał”.

Pamiętaj jednak, że nawet, gdy jesteśmy asertywni w ten “zdrowy sposób”, ludzie dalej mogą mieć nam to za złe. W końcu nie dostali czegoś, na czym im zależało. I łatwo wtedy wpaść w pułapkę myślową, że dla dobra relacji, powinniśmy zrobić to, czego się od nas oczekuje. Co jest w tym złego? Gdy poświęcamy się dla innych, siłą rzeczy, musimy schować swoje emocje w kieszeń, żeby nie robić czegoś, czego nie chcemy, z grymasem na twarzy i złością. Tracimy w ten sposób kontakt ze swoimi potrzebami i z samymi sobą.
Możemy wtedy też szybko stracić satysfakcję z bycia w relacji. Jeśli poświęcamy się, mimo że nie mamy czasu i cierpi na tym nasze zdrowie i samopoczucie, to zawsze w pewnym momencie pojawi się frustracja. Będziemy czuć się wykorzystywani i nieważni.

Asertywność jest umiejętnością, którą warto rozwijać zawsze- również w najbliższych relacjach. Pamiętajmy jednak, jakie cele w rzeczywistości nam przyświecają – ostatecznie, wszystkim nam zależy na tym, aby móc cieszyć się bliskimi relacjami z innymi ludźmi. Takimi, które będą nacechowane równością, wsparciem, ciepłem i serdecznością.