Nasze przekonania dotyczące nas samych czy innych ludzi, nie są prawdą o świecie. Są zbitką naszych wszystkich doświadczeń życiowych, są niepowtarzalne i mogą być modyfikowane. Mają też wpływ na wszystkie nasze zachowania i na to jak wygląda nasze życie. Niestety mają to do siebie, że trudno jest je rozbroić.

Skąd się biorą kluczowe przekonania?

Dużą rolę w formowaniu się rdzennych przekonań mają nasze doświadczenia wczesnodziecięce, później wpływają na całe nasze życie i coraz bardziej się umacniają. Jeżeli nasi rodzice mówili nam, na przykład, że ludziom nie można ufać, to w dorosłym życiu rzeczywiście mamy do nich ograniczone zaufanie, to wpływa potem istotnie na nasze relacje z innymi i… zyskujemy potwierdzenie naszych przekonań. Nie muszą to być jednak komunikaty wprost- wystarczy, że zauważaliśmy, że nasi opiekunowie odnoszą się do innych ludzi z nieufnością.

Dodatkowo, do tego równania dochodzą jeszcze nasze własne zachowania, które potwierdzają nasze przekonania. Jeżeli uważam, że innym nie można ufać, bo chcą mnie tylko wykorzystać, podświadomie mogę prowadzić ich do takich zachowań. Przykładowo, będąc dla kogoś bardzo hojnym, a potem dziwić się, że ktoś przychodzi do do mnie po pomoc lub mogę też szukać ludzi, którzy wykorzystują innych. Nie są do jednak zachowania świadome.

Drugą stroną medalu są przekonania na własny temat. Jeżeli masz przekonanie, że jesteś niekompetentny i nie potrafisz się niczego nauczyć, to w momencie gdy musisz się czegoś nauczyć, zaczniesz to robić w najgorszym możliwym momencie. Po całym dniu w pracy, gdy nie masz energii czy kiedy wokoło panuje hałas. W ten sposób utwierdzasz się w przekonaniu “aha, jestem beznadziejny, więc oczywiście niczego nie zrozumiałem”.

Szczególnie dotkliwe dla naszego życia są przekonania, że nie jesteśmy warci uwagi i miłości innych ludzi. Mając takie przekonanie, podświadomie możemy tak wpływać na nasz związek i tak się zachowywać, że druga osoba nas w końcu porzuci. Możemy wszczynać kłótnie z nieważnych powodów, komunikować się w destrukcyjny sposób albo nie komunikować swoich potrzeb i emocji w ogóle. Osoby z takimi przekonaniami często też wchodzą w związki z osobami, które ich nie szanują.

martwiąca się kobieta

Jak pracować z ograniczającymi przekonaniami

Coś, co może pomóc pracować z takimi sztywnymi przekonaniami jest zadawanie sobie pytania jakie sytuacje lub Twoje cechy mogą zaprzeczyć, że są one prawdą. Jeżeli masz przekonanie “nie da się mnie pokochać” zastanów się, które z Twoich cech są przez ogół ludzi lubiane i cenione. Jeżeli myślisz o sobie “jestem tchórzem”, znajdź sytuacje w których wykazałeś się odwagą. Warto jest też poszukać źródła tych przekonań.

W terapii poznawczo-behawioralnej planujemy także “eksperymenty”. Jeśli chcielibyśmy zmodyfikować przekonanie “jestem tchórzem”, moglibyśmy w tym celu zaplanować aktywności, które udowodnią nam, że pomimo lęku, jesteśmy w stanie robić to, co jest dla nas ważne.

W pracy z przekonaniami bardzo ważna jest praktyka uważności. Dzięki niej, jesteśmy w stanie zauważyć jakie to są przekonania. Wielu z naszych myśli automatycznych nawet nie słyszymy w swojej głowie, więc możemy sobie nie zdawać sprawy, że mamy negatywne przekonania o sobie i nie wiedzieć, w jaki sposób mogą wpływać na nasze życie. Mindfulness pomaga nam się zdystansować od tych wszystkich historii, które opowiada nam nasz umysł.

Nad przekonaniami można pracować, ale nie jest to proces krótki i łatwy. Jeżeli masz trudność w zmianie swoich przekonań lub nie jesteś w stanie ich zidentyfikować, pomyśl o skorzystaniu z pomocy wykwalifikowanego terapeuty.